Zanzi i jego rodzeństwo : Bombaj i Tusia przyjechali do fundacji z Biskupic, obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Zanzi to największy spośród rodzeństwa bury kocurek i tylko drobne elementy wyglądu odróżniają go od jego brata (prawie)bliźniaka – ma najdłuższe łapki, najbardziej wydłużony pyszczek, największe uszy, a jego ciałko w większości pokryte jest pręgami, które miejscami są bardziej i mniej wyraźne. Swoją budową bardzo przypomina dzikiego krewniaka kota domowego – serwala, jednak tylko to ich łączy, bo Zanzi jest zdecydowanie udomowionym koteczkiem. Ma również charakterystyczną niewielką białą kropeczkę sierści na szyi, która ułatwiła zadanie rozróżniania braci na zdjęciach od naszej fotografki.
Dla niewprawnego oka decydująca różnica jest obserwowalna w trakcie posiłku: Zanzi je najszybciej, mógłby jeść i jeść, najchętniej bez końca, a gdy jego miseczka jest pusta to podgląda komu mógłby coś jeszcze podkraść, dlatego ciocia musi go przy jedzeniu pilnować, żeby przyswoił dobre kocie maniery.
Mimo, że pierwszego dnia po przyjeździe do nowego domu tymczasowego z klatki kennelowej wyszedł jako ostatni i sprawiał wrażenie najbardziej przestraszonego nową sytuacją to zaaklimatyzował się bardzo szybko, biorąc przykład z brata Bombaja, i po paru dniach już nie syczał na nikogo i czuł się jak u siebie. Z rezydentami żyje w zgodzie, płynnie przeszedł od etapu nieznajomych do przyjacielskiej koegzystencji i lubi ich towarzystwo. Szczególnie gdy śpi – koniecznie musi mieć kogoś do przytulania, a czy to pies, czy to człowiek, czy to kot rezydent, czy brat lub siostra, Zanzi wspólnym spankiem z nikim nie pogardzi. Tak samo jak reszta rodzeństwa jest niezwykle rozmruczany i miziasty, lubi być obok człowieka i towarzyszyć mu w różnych czynnościach, jest bardzo ciekawski, bywa nawet, że wścibski. Z całej trójki to Zanzi jest najbardziej energiczny i to on jest prowodyrem zabaw, wszelkich psot i głupot. Galopowanie, zabawy piłeczkami czy myszkami, chowanie się w kartonie czy w budkach, kocie zapasy – jaki pomysł akurat wpadnie mu do głowy, taki chętnie poddaje realizacji, sam lub z kimś. Ma też przeuroczy sposób komunikacji – bardzo lubi miaukami, mraukami, ćwierkaniem, szczebiotaniem i innymi dźwiękami zaznaczać swoją obecność i oznajmiać, że coś zauważył, coś robi, coś chce, np. że idzie do kuwety, ma głupawkę, zaprasza do zabawy, przyszedł człowiek, wyszedł człowiek. Jest w tym wszystkim bardzo subtelny i rozmiękcza nawet najbardziej zatwardziałe serca osób, które za kotami nie przepadają (jak można nie lubić kotów?! a Zanziego to już w ogóle!).
Ze spraw przyziemnych: Zanziemu (jak już wyżej opisano) apetyt bardzo dopisuje, zjada wszystko elegancko, a najbardziej smakują mu wysokomięsne puszki. Jeśli zostanie adoptowany w dwupaku lub dołączy do domu, w którym są inne koty to warto mieć na niego oko przy jedzonku i sprawdzać, czy nie zabiera mięska innym. W kuwecie ma zaliczone 100% trafień. Jest również regularnie przyzwyczajany do obcinania pazurków, jednak nieszczególnie przepada za takimi zabiegami, choć bardzo stara się współpracować.
Zanzi najlepiej sprawdziłby się jako element dwupaku z którymś z rodzeństwa. Mógłby również zostać kolejnym kotkiem w obcym stadzie, pod warunkiem że pozostali członkowie są spokojni i nienachalni w stosunku do nowych przybyszów, dając Zanziemu maksimum czasu i przestrzeni na aklimatyzację. Życie jedynaka dla Zanziego raczej byłoby smutne – jest młodym kocurkiem, który łaknie uwagi i bliskości swoich (i psich!) pobratymców, więc sama obecność człowieka (który oczywiście też jest dla niego super ekstra!) mogłaby być niewystarczająca. Biorąc to pod uwagę rekomendujemy adopcję w dwupaku z Tusią lub Bombajem (albo we trójkę! ), z innym młodym kotkiem lub dokocenie
Data urodzenia: wrzesień 2022
Odrobaczenie: tak