Zyzio trafił do nas po wypadku, kocurek ma amputowaną część łapki ale dobrze sobie radzi w dom tymczasowym gdzie czeka na adopcję.
Jak pisze o nim opiekunka tymczasowa : Gdy Zyzio do nas trafił, przez pierwszy miesiąc nie wiedzieliśmy jak wygląda, bo zza fotela wychodził tylko w nocy, gdy już wszyscy w domu spali. Potem nie było wcale lepiej – może zaczął się czasem pokazywać, ale i tak uciekał, kiedy tylko próbowaliśmy się do niego zbliżyć. Był chodzącym (na trzech łapkach) kłębkiem nerwów, któremu staraliśmy się pomóc na wszelkie możliwe sposoby: czy to lekami na uspokojenie, czy specjalną obrożą, wydzielającą uspokajające matczyne feromony. Ogromna cierpliwość i zaufanie obu stron poskutkowały nieprawdopodobną transformacją – okazało się, że Zyzio kocha być głaskany! Teraz sam przychodzi do nas w oczekiwaniu na pieszczoty.
Codziennie rano gdy się budzimy, wskakuje do naszego łóżka, miauknięciami domagając się uwagi. Co prawda wciąż jest raczej wycofany i daleko mu do przebojowości, wciąż raczej ucieka gdy próbujemy się do niego zbliżyć (kontakt zainicjować musi on sam, na swoich warunkach i zgodnie ze swoim bardzo skomplikowanym protokołem, wykluczającym jakiekolwiek gwałtowne ruchy), innymi słowy, wciąż walczy z trapiącymi go traumami z przeszłości, ale jest przy tym niewyobrażalnie dzielny. Z radością oddaje się kocim zajęciom, takim jak ganianie za wszelkimi wiszącymi sznurkami; jest też miłośnikiem krawiectwa (lepiej nie zostawiać w jego pobliżu luźno leżących materiałów, bo czeka je bliskie spotkanie z pazurkami).
Potrzebuje kochającego i spokojnego domu bez innych zwierząt, w którym będzie mógł wieść przewidywalne i wolne od jakichkolwiek niespodzianek życie. Możliwe że na początku trzeba będzie okazać mu dużo cierpliwości, ale z czasem odwdzięczy się bezgranicznym przywiązaniem.
Szukamy dla Zyzia niewychodzącego, kochającego, cierpliwego i bezpiecznego domu, z zabezpieczonym balkonem (jeśli jest) i/lub oknami, który otoczy go najlepsza opieką.
UWAGA! Z uwagi na obecną sytuację związaną z epidemią COVID-19 zmieniamy nieco nasze procedury adopcyjne. Aby adoptować kota postępuj wg poniższych wytycznych:
1. Otwórz ankietę adopcyjną (link: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSew3YwtYldQwaEHZOjr52_jLqpC4-on4RWWtBMnK9p5cujTuw/viewform?fbclid=IwAR3bEnRi0x-7whvKQMJgFAm3M4ZZXXYPN5Kd1yCABMJz36WXLolzl0xyxmM…), wypełnij i poczekaj na kontakt z naszej strony – zadzwonimy lub odpiszemy na maila, żeby umówić się na wizytę przedadopcyjną.
2. Wizyta przedadopcyjna oraz poznanie kota w domu tymczasowym OBOWIĄZKOWO muszą przebiegać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, czyli w maseczkach i rękawiczkach lub zdalnie (np. przez Skype).
3. Jeśli zainteresowana adopcją będzie rodzina, będziemy prosili aby kota odwiedził jeden przedstawiciel rodziny.
4. Ostatni etap, czyli przywiezienie kota i podpisanie umowy będzie także odbywał się w maseczkach i rękawiczkach.
Prosimy o wyrozumiałość, zasady te zostają wprowadzone z uwagi na bezpieczeństwo zarówno Wasze, jak i naszych wolontariuszy i domów tymczasowych.
KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI: Gerta – adopcje@stawiamynalapy.pl; tel. 501 225 409 (poniedziałek-sobota godz. 14:30-20:00)
#kotdoadopcji #stawiamynalapy
odrobaczanie: tak
szczepienie: tak
kastracja: tak
data urodzenia: 2017
Category: